Organizujemy Wesele - Idealny event Jak zorganizować idealne wydarzenie? Thu, 30 Apr 2020 04:53:30 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.4.1 Misja: studniówka https://palaczelazno.pl/2020/04/30/misja-studniowka/ https://palaczelazno.pl/2020/04/30/misja-studniowka/#respond Thu, 30 Apr 2020 04:53:30 +0000 https://palaczelazno.pl/2020/04/30/misja-studniowka/                   Organizacja studniówki stanowi nie lada wyzwanie, tym bardziej, że jest to wydarzenie, którego nie da się powtórzyć. Nawet maturę można zdawać ponownie, ale nie da się drugi raz iść na pierwszy w życiu bal – bo wtedy będzie już drugim balem. Ciężar odpowiedzialności za zorganizowanie tej wyjątkowej imprezy młodzi zrzucają beztrosko na barki rodziców, ci zaś, wspominając (dobrze lub źle) własną studniówkę, łapią się za głowę i dochodzą z reguły do następujących wniosków: I po co nam to było? Świat się jednak troszeczkę zmienił przez ostatnie 20lat.   Mimo powyższych przemyśleń, dzielni rodziciele, chcąc uczynić zadość tradycji, porywają się jednak na organizację całej tej draki. I za to ich właśnie kochamy 🙂 A tak a’propos tradycji – jak to drzewiej bywało? Ponoć pierwsza studniówkę zorganizowano w XIX wieku, mniej więcej w tym okresie, kiedy to pan Wilhelm von Humboldt, reformator pruskiego szkolnictwa, wymyślił egzamin maturalny. Niestety, gość już nie żyje, więc nie możemy mu osobiście podziękować za ten błyskotliwy pomysł.   Dawne studniówki odbywały się oczywiście w szkole i były raczej sztywnymi uroczystościami: obowiązywał ściśle formalny dress-code, a wszelkie ekstrawagancje w postaci fantazyjnych fryzur czy makijaży były surowo zabronione regulaminem. Jedyną pamiątką po tamtych mrocznych dziejach jest tradycyjny taniec, rozpoczynający całą zabawę, choć i tu istnieją pewne rozbieżności – mamy bowiem do wyboru dwie wersje poloneza: klasyczną Ogińskiego lub współczesną Kilara.   Współczesne studniówki z reguły nie odbywają się też w szkołach – coraz częściej wynajmuje się sale balowe w hotelach, zamkach i dworkach, co, chociaż gwarantuje wspaniałą oprawę całego wydarzenia, znacznie podnosi jego koszty. Warto więc dobrze przemyśleć, czy aby na pewno chcemy szarpnąć się na wystawny lokal – może ciekawiej będzie zorganizować jednak imprezę w sali gimnastycznej? Warto zapytać samych zainteresowanych co o tym sądzą – w końcu to oni mają dobrze się bawić, a nie ma sensu uszczęśliwiać ich na siłę.   Uczestnicy balu, gdziekolwiek by się odbywał, prędzej czy później poczują głód i pragnienie – dlatego organizatorzy studniówki powinni zatroszczyć się o firmę cateringową (raczej nie ma co polegać na paniach kucharkach ze szkolnej stołówki, chyba, ze chcemy zorganizować naprawdę pamiętną studniówkę). W przypadku zamawiania cateringu należy BARDZO DOKŁADNIE ustalić wszelkie szczegóły: ile będzie potraw i jakie one będą, czy będzie szwedzki stół, przekąski, owoce itp. Z reguły na studniówkach nie pije się alkoholu poza symboliczną lampka szampana – przynajmniej oficjalnie. Na ile można złamać tą regułę i jakie będą tego konsekwencje należy już pozostawić do indywidualnej rozwagi wszystkich zainteresowanych.   Na dobrze (a nawet średnio) zorganizowanej studniówce nie może zabraknąć muzyki. Co prawda, gusta w wieku okołostudniówkowym są z reguły mocno podzielone i trudno będzie znaleźć złoty środek, warto jednak postarać się, aby miłośnicy odmiennych gatunków muzyki znaleźli coś dla siebie. Oprawę muzyczną imprezy może zapewnić albo DJ albo zespół muzyczny. Z reguły DJ jest tańsza opcją, a poza tym, co ważne – nie śpiewa sam, więc jeśli nawet okaże się średnio umuzykalniony, będzie można go przenieść do sekcji gimnastycznej, a… sprzęt pozostanie.

Artykuł Misja: studniówka pochodzi z serwisu Idealny event.

]]>

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Organizacja studniówki stanowi nie lada wyzwanie, tym bardziej, że jest to wydarzenie, którego nie da się powtórzyć. Nawet maturę można zdawać ponownie, ale nie da się drugi raz iść na pierwszy w życiu bal – bo wtedy będzie już drugim balem. Ciężar odpowiedzialności za zorganizowanie tej wyjątkowej imprezy młodzi zrzucają beztrosko na barki rodziców, ci zaś, wspominając (dobrze lub źle) własną studniówkę, łapią się za głowę i dochodzą z reguły do następujących wniosków:

  1. I po co nam to było?

  2. Świat się jednak troszeczkę zmienił przez ostatnie 20lat.

 

Mimo powyższych przemyśleń, dzielni rodziciele, chcąc uczynić zadość tradycji, porywają się jednak na organizację całej tej draki. I za to ich właśnie kochamy 🙂 A tak a’propos tradycji – jak to drzewiej bywało?

Ponoć pierwsza studniówkę zorganizowano w XIX wieku, mniej więcej w tym okresie, kiedy to pan Wilhelm von Humboldt, reformator pruskiego szkolnictwa, wymyślił egzamin maturalny. Niestety, gość już nie żyje, więc nie możemy mu osobiście podziękować za ten błyskotliwy pomysł.

 

Dawne studniówki odbywały się oczywiście w szkole i były raczej sztywnymi uroczystościami: obowiązywał ściśle formalny dress-code, a wszelkie ekstrawagancje w postaci fantazyjnych fryzur czy makijaży były surowo zabronione regulaminem. Jedyną pamiątką po tamtych mrocznych dziejach jest tradycyjny taniec, rozpoczynający całą zabawę, choć i tu istnieją pewne rozbieżności – mamy bowiem do wyboru dwie wersje poloneza: klasyczną Ogińskiego lub współczesną Kilara.

 

Współczesne studniówki z reguły nie odbywają się też w szkołach – coraz częściej wynajmuje się sale balowe w hotelach, zamkach i dworkach, co, chociaż gwarantuje wspaniałą oprawę całego wydarzenia, znacznie podnosi jego koszty. Warto więc dobrze przemyśleć, czy aby na pewno chcemy szarpnąć się na wystawny lokal – może ciekawiej będzie zorganizować jednak imprezę w sali gimnastycznej? Warto zapytać samych zainteresowanych co o tym sądzą – w końcu to oni mają dobrze się bawić, a nie ma sensu uszczęśliwiać ich na siłę.

 

Uczestnicy balu, gdziekolwiek by się odbywał, prędzej czy później poczują głód i pragnienie – dlatego organizatorzy studniówki powinni zatroszczyć się o firmę cateringową (raczej nie ma co polegać na paniach kucharkach ze szkolnej stołówki, chyba, ze chcemy zorganizować naprawdę pamiętną studniówkę). W przypadku zamawiania cateringu należy BARDZO DOKŁADNIE ustalić wszelkie szczegóły: ile będzie potraw i jakie one będą, czy będzie szwedzki stół, przekąski, owoce itp. Z reguły na studniówkach nie pije się alkoholu poza symboliczną lampka szampana – przynajmniej oficjalnie. Na ile można złamać tą regułę i jakie będą tego konsekwencje należy już pozostawić do indywidualnej rozwagi wszystkich zainteresowanych.

 

Na dobrze (a nawet średnio) zorganizowanej studniówce nie może zabraknąć muzyki. Co prawda, gusta w wieku okołostudniówkowym są z reguły mocno podzielone i trudno będzie znaleźć złoty środek, warto jednak postarać się, aby miłośnicy odmiennych gatunków muzyki znaleźli coś dla siebie. Oprawę muzyczną imprezy może zapewnić albo DJ albo zespół muzyczny. Z reguły DJ jest tańsza opcją, a poza tym, co ważne – nie śpiewa sam, więc jeśli nawet okaże się średnio umuzykalniony, będzie można go przenieść do sekcji gimnastycznej, a… sprzęt pozostanie.

Artykuł Misja: studniówka pochodzi z serwisu Idealny event.

]]>
https://palaczelazno.pl/2020/04/30/misja-studniowka/feed/ 0
Atrakcje weselne https://palaczelazno.pl/2020/04/30/atrakcje-weselne/ https://palaczelazno.pl/2020/04/30/atrakcje-weselne/#respond Thu, 30 Apr 2020 04:53:05 +0000 https://palaczelazno.pl/2020/04/30/atrakcje-weselne/                     Wydawać by się mogło, ze samo wesele jest wystarczająca atrakcją, szczególnie dla samych zainteresowanych i ich bliskich, którzy raczej nie mogą narzekać na nudę. Faktem jest natomiast, że coraz częściej wesela uświetniane są rozmaitymi atrakcjami, mającymi stanowić miły przerywnik w zabawie oraz zastępującymi żenujące zabawy w stylu przepychania jajka przez nogawkę. Warto też zauważyć, że tego rodzaju dodatki stanowią świetną podstawę do przełamania lodów pomiędzy gośćmi, zwłaszcza, jeśli na weselu jest wiele par, które nie znają nikogo z rodziny i mogą się czuć nieco wyobcowane. Jakie więc atrakcje mogą uświetnić naszą uroczystość?   1. Wypuszczenie gołębi przez Młodą Parę. Gołębie (koniecznie białe), to nie tylko symbol pokoju, ale również miłości. Atrakcja jest raczej krótkotrwała, ale też mało kosztowna (zazwyczaj 180-500 zł) 2. Wypuszczenie motyli po wyjściu z kościoła. Chmara motyli jest znacznie bardziej efektowna, niż para gołębi, a przy tym, w odróżnieniu od sympatycznych pierzaków, raczej nie zrobi „prezentu” na głowę żadnego z gości. Warunkiem koniecznym jest jednak odpowiednio wczesne zamówienie takich atrakcji (min. 2 tygodnie), a także temperatura przynajmniej 15 stopni Celsjusza. Koszt waha się w zależności od ilości motylków – dla 100 sztuk będzie to ok. 1500 zł, zaś dla tysiąca – ok. 5000 zł. 3. Bańki mydlane z agregatu. Podobnie, jak motyle, bańki mydlane są niezwykle efektowne i pozwalają na wykonanie wspaniałych zdjęć. Koszt wypożyczenia wytwornicy baniek wraz z obsługą to kwota rzędu 250 zł. 4. Pokaz w trakcie wesela, zorganizowany przez Młodą Parę. Tu mamy dwie możliwości do wyboru – albo wyświetlenie na ekranie, ewentualnie na ścianie, pokazu zdjęć Młodych (im będą młodsi i bardziej dziwaczni na zdjęciach, tym lepiej), albo wykonanie niezwykłego, popisowego tańca. W obu przypadkach koszty są praktycznie zerowe, a efekt może być bardzo ciekawy. 5. Konkurs karaoke dla gości. Tu koszt również jest minimalny – należy jedynie przygotować wcześniej pliki mp3 oraz wydrukować tekst. 6. Wypuszczenie balonów z helem. Kolorowe balony najlepiej rozdać gościom i pozwolić im napisać na nich życzenia lub narysować uśmieszki, serca itp. Jednoczesne wypuszczenie w niebo setek balonów da niesamowity efekt i będzie stanowić wielką frajdę dla małych i dużych biesiadników. Koszt zakupu i napompowania 150 balonów to ok. 400 zł. 7. Wypuszczenie lampionów szczęścia. Płonące lampiony, wznoszące się ku górze na wieczornym niebie, dadzą niesamowity, wręcz magiczny efekt. Należy jednak dokładnie wytypować osoby przeszkolone do ich wypuszczenia – nie jest to trudne, ale po kilku godzinach biesiadowania, zabawa z ogniem może okazać się karkołomnym przedsięwzięciem. Koszt jednego balonu to ok. 7 zł. 8. Zaproszenie profesjonalisty. Profesjonalny showman, który da naszym gościom pokaz sztuki barmańskiej, białej magii czy tańca brzucha to nieco większy wydatek. Ma jednak te niezawodną zaletę, że w jego powodzenie w najmniejszym stopniu nie zależy od Państwa Młodych i ich zdolności organizacyjnych, a także może odbyć się niezależnie od pogody.

Artykuł Atrakcje weselne pochodzi z serwisu Idealny event.

]]>

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wydawać by się mogło, ze samo wesele jest wystarczająca atrakcją, szczególnie dla samych zainteresowanych i ich bliskich, którzy raczej nie mogą narzekać na nudę. Faktem jest natomiast, że coraz częściej wesela uświetniane są rozmaitymi atrakcjami, mającymi stanowić miły przerywnik w zabawie oraz zastępującymi żenujące zabawy w stylu przepychania jajka przez nogawkę. Warto też zauważyć, że tego rodzaju dodatki stanowią świetną podstawę do przełamania lodów pomiędzy gośćmi, zwłaszcza, jeśli na weselu jest wiele par, które nie znają nikogo z rodziny i mogą się czuć nieco wyobcowane. Jakie więc atrakcje mogą uświetnić naszą uroczystość?

 

1. Wypuszczenie gołębi przez Młodą Parę. Gołębie (koniecznie białe), to nie tylko symbol pokoju, ale również miłości. Atrakcja jest raczej krótkotrwała, ale też mało kosztowna (zazwyczaj 180-500 zł)

2. Wypuszczenie motyli po wyjściu z kościoła. Chmara motyli jest znacznie bardziej efektowna, niż para gołębi, a przy tym, w odróżnieniu od sympatycznych pierzaków, raczej nie zrobi „prezentu” na głowę żadnego z gości. Warunkiem koniecznym jest jednak odpowiednio wczesne zamówienie takich atrakcji (min. 2 tygodnie), a także temperatura przynajmniej 15 stopni Celsjusza. Koszt waha się w zależności od ilości motylków – dla 100 sztuk będzie to ok. 1500 zł, zaś dla tysiąca – ok. 5000 zł.

3. Bańki mydlane z agregatu. Podobnie, jak motyle, bańki mydlane są niezwykle efektowne i pozwalają na wykonanie wspaniałych zdjęć. Koszt wypożyczenia wytwornicy baniek wraz z obsługą to kwota rzędu 250 zł.

4. Pokaz w trakcie wesela, zorganizowany przez Młodą Parę. Tu mamy dwie możliwości do wyboru – albo wyświetlenie na ekranie, ewentualnie na ścianie, pokazu zdjęć Młodych (im będą młodsi i bardziej dziwaczni na zdjęciach, tym lepiej), albo wykonanie niezwykłego, popisowego tańca. W obu przypadkach koszty są praktycznie zerowe, a efekt może być bardzo ciekawy.

5. Konkurs karaoke dla gości. Tu koszt również jest minimalny – należy jedynie przygotować wcześniej pliki mp3 oraz wydrukować tekst.

6. Wypuszczenie balonów z helem. Kolorowe balony najlepiej rozdać gościom i pozwolić im napisać na nich życzenia lub narysować uśmieszki, serca itp. Jednoczesne wypuszczenie w niebo setek balonów da niesamowity efekt i będzie stanowić wielką frajdę dla małych i dużych biesiadników. Koszt zakupu i napompowania 150 balonów to ok. 400 zł.

7. Wypuszczenie lampionów szczęścia. Płonące lampiony, wznoszące się ku górze na wieczornym niebie, dadzą niesamowity, wręcz magiczny efekt. Należy jednak dokładnie wytypować osoby przeszkolone do ich wypuszczenia – nie jest to trudne, ale po kilku godzinach biesiadowania, zabawa z ogniem może okazać się karkołomnym przedsięwzięciem. Koszt jednego balonu to ok. 7 zł.

8. Zaproszenie profesjonalisty. Profesjonalny showman, który da naszym gościom pokaz sztuki barmańskiej, białej magii czy tańca brzucha to nieco większy wydatek. Ma jednak te niezawodną zaletę, że w jego powodzenie w najmniejszym stopniu nie zależy od Państwa Młodych i ich zdolności organizacyjnych, a także może odbyć się niezależnie od pogody.

Artykuł Atrakcje weselne pochodzi z serwisu Idealny event.

]]>
https://palaczelazno.pl/2020/04/30/atrakcje-weselne/feed/ 0
8 pytań do zadania przed ślubem https://palaczelazno.pl/2020/04/30/8-pytan-do-zadania-przed-slubem/ https://palaczelazno.pl/2020/04/30/8-pytan-do-zadania-przed-slubem/#respond Thu, 30 Apr 2020 04:53:01 +0000 https://palaczelazno.pl/2020/04/30/8-pytan-do-zadania-przed-slubem/                           Kwestia wahań oraz wątpliwości, nachodzących Państwa Młodych tuż przed ślubem, stała się tematem niezliczonych anegdot, książek oraz komedii. Sprawa nie jest jednak wcale tak śmieszna, jakby się mogło wydawać. Część wątpliwości może bowiem być efektem zwykłych stresów i zmęczenia, związanych z organizacją wesela, pozostała część może natomiast być skutkiem nie przegadania pewnych ważnych kwestii. Jakie zatem pytania powinni sobie zadać ludzie, którzy decydują się spędzić ze swoją drugą połówką resztę życia?   1. Dlaczego w ogóle bierzemy ślub? Odpowiedź na to pytanie może wcale nie być oczywista. Dla części z nas jest to po prostu kolejny krok w związku, inni uważają, że „już czas”, a jeszcze inni, że po prostu nie wyobrażają sobie iść przez życie u boku kogoś innego i chcą to obwieścić całemu światu. Najczęściej jednak występuje mieszanina tych (oraz pewnie setek innych) powodów. Warto jednak zadać sobie pytanie, czy ten krok to nasza suwerenna decyzja, czy też może ucieczka przed samotnością, albo (o zgrozo!) spełnienie oczekiwań rodziny? 2. Czy i kiedy chcemy mieć dzieci? Wbrew pozorom, nie zawsze odpowiedź jest jednoznaczna. Jeśli bierzemy ślub kościelny, kwestia dzieci pojawi się z pewnością na naukach przedmałżeńskich, a chociaż, co ostatnio potwierdził papież, katolicy nie muszą mnożyć się jak króliki, małżeństwo, które w ogóle nie chce mieć dziecka (ani teraz ani w przyszłości), jest nieważne z punktu widzenia prawa kanonicznego. Warto też przemyśleć podział ról, gdy dziecko już się pojawi – kto weźmie urlop, kto zajmie się jego wychowaniem, czyj światopogląd lub religię mu przekażecie, jeśli różnicie się w tej kwestii? 3. Finanse Jeśli nie podpisujecie intercyzy, od tej pory będziecie mieli wspólne finanse, wydatki, rachunki itp. Jeżeli jedno z was ma skłonności do rozrzutności lub do skąpstwa, raczej nie ma co liczyć, że po ślubie to w jakiś magiczny sposób się zmieni. A co będzie, kiedy np. żona zajmie się dziećmi i tyko mąż będzie przynosił pieniądze? Czy będzie wówczas musiała konsultować z nim każdą wizytę u kosmetyczki? 4. Seks i wierność Prawda jest taka, że miesiąc miodowy kiedyś się skończy, a wtedy… no właśnie, co wtedy? Jakie są wasze potrzeby seksualne i czy bardzo się różnią? Czy i w jaki sposób wypracujecie kompromis? Jak każde z was rozumie wierność – czy taniec z nieznajomym to już zdrada? A flirt internetowy? Najlepiej przedyskutować te kwestie, zanim taka sytuacja rzeczywiście wystąpi (o ile wystąpi) 7. Teściowie Tu znowu dochodzimy do bardzo drażliwej kwestii, tym bardziej więc należy ją poruszyć. Jak wyobrażacie sobie stosunki z rodzicami waszej drugiej połówki? Czy mieszkają z wami lub na tyle blisko, by drugą stronę zaczęło to uwierać? Na ile pozwolicie im ingerować w wasze życie, wychowanie waszych dzieci itp.? Gdzie i z kim będziecie spędzać święta? 8. Podział obowiązków domowych. Jak je podzielicie – równo czy sprawiedliwie? Jak oboje wyobrażacie sobie podział ról? Czy, jeśli jedno z was zajmie się wychowaniem dzieci, drugie będzie pomagać mu w domu, czy uzna, że skoro przynosi pieniądze, to już nic nie musi? Kto będzie wyrzucał […]

Artykuł 8 pytań do zadania przed ślubem pochodzi z serwisu Idealny event.

]]>

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Kwestia wahań oraz wątpliwości, nachodzących Państwa Młodych tuż przed ślubem, stała się tematem niezliczonych anegdot, książek oraz komedii. Sprawa nie jest jednak wcale tak śmieszna, jakby się mogło wydawać. Część wątpliwości może bowiem być efektem zwykłych stresów i zmęczenia, związanych z organizacją wesela, pozostała część może natomiast być skutkiem nie przegadania pewnych ważnych kwestii. Jakie zatem pytania powinni sobie zadać ludzie, którzy decydują się spędzić ze swoją drugą połówką resztę życia?

 

1. Dlaczego w ogóle bierzemy ślub?

Odpowiedź na to pytanie może wcale nie być oczywista. Dla części z nas jest to po prostu kolejny krok w związku, inni uważają, że „już czas”, a jeszcze inni, że po prostu nie wyobrażają sobie iść przez życie u boku kogoś innego i chcą to obwieścić całemu światu. Najczęściej jednak występuje mieszanina tych (oraz pewnie setek innych) powodów. Warto jednak zadać sobie pytanie, czy ten krok to nasza suwerenna decyzja, czy też może ucieczka przed samotnością, albo (o zgrozo!) spełnienie oczekiwań rodziny?

2. Czy i kiedy chcemy mieć dzieci?

Wbrew pozorom, nie zawsze odpowiedź jest jednoznaczna. Jeśli bierzemy ślub kościelny, kwestia dzieci pojawi się z pewnością na naukach przedmałżeńskich, a chociaż, co ostatnio potwierdził papież, katolicy nie muszą mnożyć się jak króliki, małżeństwo, które w ogóle nie chce mieć dziecka (ani teraz ani w przyszłości), jest nieważne z punktu widzenia prawa kanonicznego. Warto też przemyśleć podział ról, gdy dziecko już się pojawi – kto weźmie urlop, kto zajmie się jego wychowaniem, czyj światopogląd lub religię mu przekażecie, jeśli różnicie się w tej kwestii?

3. Finanse

Jeśli nie podpisujecie intercyzy, od tej pory będziecie mieli wspólne finanse, wydatki, rachunki itp. Jeżeli jedno z was ma skłonności do rozrzutności lub do skąpstwa, raczej nie ma co liczyć, że po ślubie to w jakiś magiczny sposób się zmieni. A co będzie, kiedy np. żona zajmie się dziećmi i tyko mąż będzie przynosił pieniądze? Czy będzie wówczas musiała konsultować z nim każdą wizytę u kosmetyczki?

4. Seks i wierność

Prawda jest taka, że miesiąc miodowy kiedyś się skończy, a wtedy… no właśnie, co wtedy? Jakie są wasze potrzeby seksualne i czy bardzo się różnią? Czy i w jaki sposób wypracujecie kompromis? Jak każde z was rozumie wierność – czy taniec z nieznajomym to już zdrada? A flirt internetowy? Najlepiej przedyskutować te kwestie, zanim taka sytuacja rzeczywiście wystąpi (o ile wystąpi)

7. Teściowie

Tu znowu dochodzimy do bardzo drażliwej kwestii, tym bardziej więc należy ją poruszyć. Jak wyobrażacie sobie stosunki z rodzicami waszej drugiej połówki? Czy mieszkają z wami lub na tyle blisko, by drugą stronę zaczęło to uwierać? Na ile pozwolicie im ingerować w wasze życie, wychowanie waszych dzieci itp.? Gdzie i z kim będziecie spędzać święta?

8. Podział obowiązków domowych.

Jak je podzielicie – równo czy sprawiedliwie? Jak oboje wyobrażacie sobie podział ról? Czy, jeśli jedno z was zajmie się wychowaniem dzieci, drugie będzie pomagać mu w domu, czy uzna, że skoro przynosi pieniądze, to już nic nie musi? Kto będzie wyrzucał śmieci, a kto obierał kartofle? Wbrew pozorom, nie są to aż tak trywialne kwestie, jakby się mogło wydawać, a niejedno małżeństwo rozbiło się już o niewyprane skarpetki czy nieprzykręconą półkę.

Artykuł 8 pytań do zadania przed ślubem pochodzi z serwisu Idealny event.

]]>
https://palaczelazno.pl/2020/04/30/8-pytan-do-zadania-przed-slubem/feed/ 0
O co pytać managera sali weselnej? https://palaczelazno.pl/2020/04/30/o-co-pytac-managera-sali-weselnej/ https://palaczelazno.pl/2020/04/30/o-co-pytac-managera-sali-weselnej/#respond Thu, 30 Apr 2020 04:52:57 +0000 https://palaczelazno.pl/2020/04/30/o-co-pytac-managera-sali-weselnej/                     Manager sali weselnej to człowiek, z którym ustalimy wszelkie szczegóły, dotyczące naszego przyjęcia weselnego. Wszystkie, czyli… właściwie to co? Z reguły takie spotkanie twarzą w twarz jest tylko jedno – potem pozostaje kontakt mailowy lub telefoniczny, warto więc zawczasu przemyśleć, o co powinniśmy zapytać.   Pierwszą, oczywistą sprawą jest cena. Zwykle jest ona liczona od osoby i nie obejmuje napojów alkoholowych, za wyjątkiem lampki szampana na powitanie. Warto ustalić precyzyjnie, co zawiera się w tej cenie – jaka ilość ciepłych posiłków, owoców, przekąsek, ciepłych oraz zimnych napojów, bufet itp. Zwykle padnie pytanie o szacunkową liczbę naszych gości, warto zatem zapytać do kiedy musimy ta liczbę potwierdzić i za jaką minimalną ilość gości musimy zapłacić, nawet, jeśli przybędzie ich mniej. Warto też zapytać o poczęstunek dla orkiestry oraz fotografa, który z reguły obejmuje 50-70% ceny.   Kolejną kwestią są obecne na weselu dzieci. Warto zapytać, czy lokal dysponuje wysokimi krzesełkami oraz czy posiada jakieś udogodnienia dla karmiących matek (przewijak, pokój do karmienia itp.). Jeśli dzieci są większe, zazwyczaj płaci się 50proc. stawki za osobę dorosłą. Warto dowiedzieć się, do jakiego wieku w ogóle nie trzeba płacić za dzieci.   Koniecznie trzeba też zapytać, czy lokal posiada parking oraz jakie są opłaty związane z jego użytkowaniem. Jeżeli nasi goście przyjadą z daleka, należy ustalić, czy jest możliwość zapewnienia im noclegu w tym obiekcie, gdzie odbędzie się wesele lub w niedalekiej okolicy, a także jakie są tego koszty – w zależności od polityki firmy, bywa że cena za nocleg dla gościa weselnego jest wyższa lub niższa od standardowej.   Należy także zapytać, czy lokal posiada własne zaplecze gastronomiczne oraz zapewnia obsługę kelnerską. Koniecznie należy także sprecyzować, czy w cenie zawiera się wynagrodzenie dla kelnerów i czy są to osoby zatrudnione na stałe. Zdarza się bowiem, że obsługę wesel powierza się uczniom szkół gastronomicznych lub hotelarskich, co niechybnie prowadzi do katastrofy, a przynajmniej do nieporozumień. Ważną, choć nieco drażliwą kwestią, jest alkohol i związana z nim „opłata korkowa”. Z reguły manager lokalu zezwala na przyniesienie własnego alkoholu, ale dolicza do niego pewną niewysoką marżę. Należy zatem ściśle ustalić, czy i w jaki sposób będzie ona naliczona. Koniecznie należy też zapytać, kto dysponuje alkoholem, gdzie i jak jest on przechowywany oraz kto posiada do niego dostęp. Na koniec warto zapytać, czy w czasie wesela na sali będzie obecny sam manager lub jego zastępca, aby w razie pytań czy nieporozumień móc porozmawiać z osobą decyzyjną.

Artykuł O co pytać managera sali weselnej? pochodzi z serwisu Idealny event.

]]>

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Manager sali weselnej to człowiek, z którym ustalimy wszelkie szczegóły, dotyczące naszego przyjęcia weselnego. Wszystkie, czyli… właściwie to co? Z reguły takie spotkanie twarzą w twarz jest tylko jedno – potem pozostaje kontakt mailowy lub telefoniczny, warto więc zawczasu przemyśleć, o co powinniśmy zapytać.

 

Pierwszą, oczywistą sprawą jest cena. Zwykle jest ona liczona od osoby i nie obejmuje napojów alkoholowych, za wyjątkiem lampki szampana na powitanie. Warto ustalić precyzyjnie, co zawiera się w tej cenie – jaka ilość ciepłych posiłków, owoców, przekąsek, ciepłych oraz zimnych napojów, bufet itp. Zwykle padnie pytanie o szacunkową liczbę naszych gości, warto zatem zapytać do kiedy musimy ta liczbę potwierdzić i za jaką minimalną ilość gości musimy zapłacić, nawet, jeśli przybędzie ich mniej. Warto też zapytać o poczęstunek dla orkiestry oraz fotografa, który z reguły obejmuje 50-70% ceny.

 

Kolejną kwestią są obecne na weselu dzieci. Warto zapytać, czy lokal dysponuje wysokimi krzesełkami oraz czy posiada jakieś udogodnienia dla karmiących matek (przewijak, pokój do karmienia itp.). Jeśli dzieci są większe, zazwyczaj płaci się 50proc. stawki za osobę dorosłą. Warto dowiedzieć się, do jakiego wieku w ogóle nie trzeba płacić za dzieci.

 

Koniecznie trzeba też zapytać, czy lokal posiada parking oraz jakie są opłaty związane z jego użytkowaniem. Jeżeli nasi goście przyjadą z daleka, należy ustalić, czy jest możliwość zapewnienia im noclegu w tym obiekcie, gdzie odbędzie się wesele lub w niedalekiej okolicy, a także jakie są tego koszty – w zależności od polityki firmy, bywa że cena za nocleg dla gościa weselnego jest wyższa lub niższa od standardowej.

 

Należy także zapytać, czy lokal posiada własne zaplecze gastronomiczne oraz zapewnia obsługę kelnerską. Koniecznie należy także sprecyzować, czy w cenie zawiera się wynagrodzenie dla kelnerów i czy są to osoby zatrudnione na stałe. Zdarza się bowiem, że obsługę wesel powierza się uczniom szkół gastronomicznych lub hotelarskich, co niechybnie prowadzi do katastrofy, a przynajmniej do nieporozumień.

Ważną, choć nieco drażliwą kwestią, jest alkohol i związana z nim „opłata korkowa”. Z reguły manager lokalu zezwala na przyniesienie własnego alkoholu, ale dolicza do niego pewną niewysoką marżę. Należy zatem ściśle ustalić, czy i w jaki sposób będzie ona naliczona. Koniecznie należy też zapytać, kto dysponuje alkoholem, gdzie i jak jest on przechowywany oraz kto posiada do niego dostęp.

Na koniec warto zapytać, czy w czasie wesela na sali będzie obecny sam manager lub jego zastępca, aby w razie pytań czy nieporozumień móc porozmawiać z osobą decyzyjną.

Artykuł O co pytać managera sali weselnej? pochodzi z serwisu Idealny event.

]]>
https://palaczelazno.pl/2020/04/30/o-co-pytac-managera-sali-weselnej/feed/ 0
Organizacja wesela krok po kroku – część 2 https://palaczelazno.pl/2020/04/30/organizacja-wesela-krok-po-kroku-czesc-2/ https://palaczelazno.pl/2020/04/30/organizacja-wesela-krok-po-kroku-czesc-2/#respond Thu, 30 Apr 2020 04:52:54 +0000 https://palaczelazno.pl/2020/04/30/organizacja-wesela-krok-po-kroku-czesc-2/                   W poprzedniej części zakończyliśmy na wyborze kreacji ślubnych. Teraz czas pójść o krok dalej i dograć kolejne szczegóły.   Krok 6: wybranie i rozdanie zaproszeń. Można zdecydować się na gotowe zaproszenia albo zamówić je np. w Internecie. W każdym przypadku dobrze jest zadbać, aby posiadały osobną wkładkę informującą o zaproszeniu na wesele, zawierającą prośbę o potwierdzenie w konkretnym terminie. Zaproszenia najbardziej elegancko jest przynieść osobiście. Co prawda, wiąże się to z dość uciążliwą pielgrzymką po rodzinie i przyjaciołach, ale warto ją odbyć, by zaproszeni czuli się docenieni oraz żeby ich po prostu poznać – wówczas atmosfera na weselu będzie znacznie luźniejsza.   Krok 7: dogranie szczegółów sali weselnej. Skoro zaprosiliśmy już gości, należy ustalić, gdzie i jak będą siedzieć oraz czym ich poczęstujemy. Warto też zatroszczyć się o odpowiedni wystrój sali i dekoracje stołów. Dobrze jest w tym celu przejrzeć kilka propozycji w Internecie i zdecydować się na jeden styl lub motyw przewodni wesela. Ułatwi to znacznie podejmowanie kolejnych decyzji (jak kolor obrusów, ilość i rodzaj atrakcji), a także spowoduje, że cała impreza będzie wyglądała na znacznie bardziej przemyślaną i elegancką.   Krok 8: zaplanowanie podróży poślubnej. W tym celu należy wybrać kierunek świata i długość podróży, a także dograć bardziej przyziemne sprawy, hak choćby paszporty lub urlop. W przypadku organizowania wyjazdu przez biuro podróży, należy koniecznie podkreślić przy zakupie, że będzie to podróż poślubna – często można wówczas liczyć na jakiś rabat, wodne łóżko, a w ostateczności butelkę schłodzonego szampana, czekająca w pokoju hotelowym.   Krok 9: próba generalna, czyli przećwiczenie tańca, a także fryzury oraz makijażu. Panna Młoda, nawet, jeśli nie ma takiego zwyczaju, powinna wybrać się do kosmetyczki na delikatny zabieg relaksująco – nawilżający. Na kilka dni przed godziną „0: dobrze jest też umówić się na delikatną hennę brwi oraz rzęs. Warto również rozchodzić ślubne buty, bowiem, jak pisał Wyspiański, „trza być w butach na weselu”, co może okazać się ciężkie, jeśli nas obetrą.   I na koniec- krok 10, czyli trochę przyjemności – wieczór kawalerski oraz panieński. Niekiedy imprezę tą organizuję przyjaciele, a niekiedy sami zainteresowani. Ważne, by nie zakończyć jej, jak w popularnych komediach, ani nie zrobić nic, co spowoduje, że ślub się nie odbędzie – w końcu szkoda by było tylu przygotowań 😉

Artykuł Organizacja wesela krok po kroku – część 2 pochodzi z serwisu Idealny event.

]]>

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W poprzedniej części zakończyliśmy na wyborze kreacji ślubnych. Teraz czas pójść o krok dalej i dograć kolejne szczegóły.

 

Krok 6: wybranie i rozdanie zaproszeń. Można zdecydować się na gotowe zaproszenia albo zamówić je np. w Internecie. W każdym przypadku dobrze jest zadbać, aby posiadały osobną wkładkę informującą o zaproszeniu na wesele, zawierającą prośbę o potwierdzenie w konkretnym terminie. Zaproszenia najbardziej elegancko jest przynieść osobiście. Co prawda, wiąże się to z dość uciążliwą pielgrzymką po rodzinie i przyjaciołach, ale warto ją odbyć, by zaproszeni czuli się docenieni oraz żeby ich po prostu poznać – wówczas atmosfera na weselu będzie znacznie luźniejsza.

 

Krok 7: dogranie szczegółów sali weselnej. Skoro zaprosiliśmy już gości, należy ustalić, gdzie i jak będą siedzieć oraz czym ich poczęstujemy. Warto też zatroszczyć się o odpowiedni wystrój sali i dekoracje stołów. Dobrze jest w tym celu przejrzeć kilka propozycji w Internecie i zdecydować się na jeden styl lub motyw przewodni wesela. Ułatwi to znacznie podejmowanie kolejnych decyzji (jak kolor obrusów, ilość i rodzaj atrakcji), a także spowoduje, że cała impreza będzie wyglądała na znacznie bardziej przemyślaną i elegancką.

 

Krok 8: zaplanowanie podróży poślubnej. W tym celu należy wybrać kierunek świata i długość podróży, a także dograć bardziej przyziemne sprawy, hak choćby paszporty lub urlop. W przypadku organizowania wyjazdu przez biuro podróży, należy koniecznie podkreślić przy zakupie, że będzie to podróż poślubna – często można wówczas liczyć na jakiś rabat, wodne łóżko, a w ostateczności butelkę schłodzonego szampana, czekająca w pokoju hotelowym.

 

Krok 9: próba generalna, czyli przećwiczenie tańca, a także fryzury oraz makijażu. Panna Młoda, nawet, jeśli nie ma takiego zwyczaju, powinna wybrać się do kosmetyczki na delikatny zabieg relaksująco – nawilżający. Na kilka dni przed godziną „0: dobrze jest też umówić się na delikatną hennę brwi oraz rzęs. Warto również rozchodzić ślubne buty, bowiem, jak pisał Wyspiański, „trza być w butach na weselu”, co może okazać się ciężkie, jeśli nas obetrą.

 

I na koniec- krok 10, czyli trochę przyjemności – wieczór kawalerski oraz panieński. Niekiedy imprezę tą organizuję przyjaciele, a niekiedy sami zainteresowani. Ważne, by nie zakończyć jej, jak w popularnych komediach, ani nie zrobić nic, co spowoduje, że ślub się nie odbędzie – w końcu szkoda by było tylu przygotowań 😉

Artykuł Organizacja wesela krok po kroku – część 2 pochodzi z serwisu Idealny event.

]]>
https://palaczelazno.pl/2020/04/30/organizacja-wesela-krok-po-kroku-czesc-2/feed/ 0
Organizacja wesela krok po kroku- część 1. https://palaczelazno.pl/2020/04/30/organizacja-wesela-krok-po-kroku-czesc-1/ https://palaczelazno.pl/2020/04/30/organizacja-wesela-krok-po-kroku-czesc-1/#respond Thu, 30 Apr 2020 04:52:50 +0000 https://palaczelazno.pl/2020/04/30/organizacja-wesela-krok-po-kroku-czesc-1/                     Ślub i wesele to jeden z najważniejszych dni w życiu, a w każdym razie jeden z najbardziej pamiętnych. Mimo, że w założeniu jest to radosna uroczystość, jej organizacja przypomina często drogę przez mękę. Ilość szczegółów, o które należy zadbać, terminów, które należy dograć oraz argumentów, po jakie trzeba sięgnąć, aby przekonać innych do swojej wizji tego dnia, może przyprawić o niezły ból głowy. A wszystko to jest takie trudne z dwóch powodów: -po pierwsze, naprawdę nam zależy; i na naszej drugiej połówce, i na naszej rodzinie i na przyjaciołach. A, jak powszechnie wiadomo, im bardziej się staramy, tym bardziej wszystko idzie jak po grudzie (nie wierzycie – przypomnijcie sobie pierwsza randkę). -po drugie, z reguły posiadamy mizerne, albo wręcz zerowe doświadczenie w organizacji tego typu imprez, a to raczej nie ułatwia sprawy. Mając to wszystko na uwadze, przygotowaliśmy dla was mały przewodnik – jak krok po kroku przebrnąć przez organizację wesela i nie zwariować:) Krok 1: spotkanie rodziców i narzeczonych. Oczywiście,kiedyś się już widzieliście, i to prawdopodobnie nie raz, chodzi jednak o to, żeby spotkać się razem, oficjalnie i wspólnie zastanowić się nad dalszymi kwestiami, które się pojawią. Z reguły takie spotkanie odbywa się w domu Panny Młodej, a jej rodzice przygotowują poczęstunek (może obiad?) dla przyszłych teściów córki. Dobrze, aby Pan Młody przyszedł wraz ze swoimi rodzicami i przyniósł dla przyszłej teściowej kwiaty – najwyższy czas zacząć obłaskawiać potwora 😉 Krok 2: ustalanie listy gości oraz budżetu. Tu mogą nastąpić pewne spięcia, tym bardziej, jeśli rodziny różnią się poziomem zamożności lub liczbą gości, którą chcą lub powinny zaprosić. Ponieważ trudno wymagać, aby ktoś płacił za naszych krewnych lub obrażał własnych, nie zapraszając ich na wesele, najbardziej optymalnym rozwiązaniem jest, aby każde z Nowożeńców płaciło za swoich gości. Z liczbą gości wiąże się tez wybór odpowiednio dużej sali oraz zapewnienie biesiadnikom noclegu, jeśli przyjeżdżają z daleka. Krok 3: zaklepanie sali, kościoła, muzyki oraz fotografa. Wbrew pozorom, nie jest to łatwe zadanie, a najbardziej oblegane sale rezerwowane są z przynajmniej rocznym wyprzedzeniem. Zanim zdecydujemy się na konkretna salę, warto zrobić dokładny rekonesans, a jeśli to możliwe – pójść tam na zwykły obiad i organoleptycznie sprawdzić, czy kuchnia nam odpowiada. W przypadku wyboru kościoła, warto zastanowić się, czy na pewno odpowiada nam parafia któregoś z Nowożeńców – jeśli nie, zawsze można wybrać inny kościół, oczywiście po uzgodnieniu z proboszczem własnej parafii. Dobrze też jest ustalić, jaki ksiądz będzie prowadził mszę, czy go znamy i lubimy oraz zapisać się na nauki przedmałżeńskie. Krok 4: załatwianie urzędowych formalności. Niezależnie od tego, czy bierzecie ślub cywilny czy konkordatowy, czeka was wizyta w USC i uzyskanie odpowiednich zaświadczeń o braku przeszkód w zawarciu związku małżeńskiego. Krok 5: odpowiednie kreacje i obrączki. W większości przypadków suknia ślubna jest szyta na miarę, warto więc zadbać o nią z odpowiednim wyprzedzeniem, by potem, na kilka dni przed ślubem nie oczekiwać nerwowo, aż krawcowe na drugim końcu Polski (lub Chin) skończą swoją pracę. Jeżeli chodzi o garnitur, to być może […]

Artykuł Organizacja wesela krok po kroku- część 1. pochodzi z serwisu Idealny event.

]]>

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Ślub i wesele to jeden z najważniejszych dni w życiu, a w każdym razie jeden z najbardziej pamiętnych. Mimo, że w założeniu jest to radosna uroczystość, jej organizacja przypomina często drogę przez mękę. Ilość szczegółów, o które należy zadbać, terminów, które należy dograć oraz argumentów, po jakie trzeba sięgnąć, aby przekonać innych do swojej wizji tego dnia, może przyprawić o niezły ból głowy.

A wszystko to jest takie trudne z dwóch powodów:

-po pierwsze, naprawdę nam zależy; i na naszej drugiej połówce, i na naszej rodzinie i na przyjaciołach. A, jak powszechnie wiadomo, im bardziej się staramy, tym bardziej wszystko idzie jak po grudzie (nie wierzycie – przypomnijcie sobie pierwsza randkę).

-po drugie, z reguły posiadamy mizerne, albo wręcz zerowe doświadczenie w organizacji tego typu imprez, a to raczej nie ułatwia sprawy.

Mając to wszystko na uwadze, przygotowaliśmy dla was mały przewodnik – jak krok po kroku przebrnąć przez organizację wesela i nie zwariować:)

Krok 1: spotkanie rodziców i narzeczonych. Oczywiście,kiedyś się już widzieliście, i to prawdopodobnie nie raz, chodzi jednak o to, żeby spotkać się razem, oficjalnie i wspólnie zastanowić się nad dalszymi kwestiami, które się pojawią. Z reguły takie spotkanie odbywa się w domu Panny Młodej, a jej rodzice przygotowują poczęstunek (może obiad?) dla przyszłych teściów córki. Dobrze, aby Pan Młody przyszedł wraz ze swoimi rodzicami i przyniósł dla przyszłej teściowej kwiaty – najwyższy czas zacząć obłaskawiać potwora 😉

Krok 2: ustalanie listy gości oraz budżetu. Tu mogą nastąpić pewne spięcia, tym bardziej, jeśli rodziny różnią się poziomem zamożności lub liczbą gości, którą chcą lub powinny zaprosić. Ponieważ trudno wymagać, aby ktoś płacił za naszych krewnych lub obrażał własnych, nie zapraszając ich na wesele, najbardziej optymalnym rozwiązaniem jest, aby każde z Nowożeńców płaciło za swoich gości. Z liczbą gości wiąże się tez wybór odpowiednio dużej sali oraz zapewnienie biesiadnikom noclegu, jeśli przyjeżdżają z daleka.

Krok 3: zaklepanie sali, kościoła, muzyki oraz fotografa. Wbrew pozorom, nie jest to łatwe zadanie, a najbardziej oblegane sale rezerwowane są z przynajmniej rocznym wyprzedzeniem. Zanim zdecydujemy się na konkretna salę, warto zrobić dokładny rekonesans, a jeśli to możliwe – pójść tam na zwykły obiad i organoleptycznie sprawdzić, czy kuchnia nam odpowiada. W przypadku wyboru kościoła, warto zastanowić się, czy na pewno odpowiada nam parafia któregoś z Nowożeńców – jeśli nie, zawsze można wybrać inny kościół, oczywiście po uzgodnieniu z proboszczem własnej parafii. Dobrze też jest ustalić, jaki ksiądz będzie prowadził mszę, czy go znamy i lubimy oraz zapisać się na nauki przedmałżeńskie.

Krok 4: załatwianie urzędowych formalności. Niezależnie od tego, czy bierzecie ślub cywilny czy konkordatowy, czeka was wizyta w USC i uzyskanie odpowiednich zaświadczeń o braku przeszkód w zawarciu związku małżeńskiego.

Krok 5: odpowiednie kreacje i obrączki. W większości przypadków suknia ślubna jest szyta na miarę, warto więc zadbać o nią z odpowiednim wyprzedzeniem, by potem, na kilka dni przed ślubem nie oczekiwać nerwowo, aż krawcowe na drugim końcu Polski (lub Chin) skończą swoją pracę. Jeżeli chodzi o garnitur, to być może uda się kupić gotowy i ewentualnie wprowadzić w nim niewielkie poprawki, np. skrócić rękawy lub przesunąć guziki. Warto też wziąć pod uwagę materiał, z jakiego będzie uszyty – najlepszym, ale niestety nie najtańszym wyborem jest cienka 100% wełna. Warto jednak zauważyć, że garnitur, w odróżnieniu od sukni ślubnej, nie jest jednorazową kreacją, można więc pozwolić sobie na małe szaleństwo.

A jeżeli chcesz przygotować się do ślubu i wesela jeszcze lepiej, koniecznie sprawdź ten blog ślubny!

Artykuł Organizacja wesela krok po kroku- część 1. pochodzi z serwisu Idealny event.

]]>
https://palaczelazno.pl/2020/04/30/organizacja-wesela-krok-po-kroku-czesc-1/feed/ 0
Organizacja wesela w 10 punktach https://palaczelazno.pl/2020/04/30/organizacja-wesela-w-10-punktach/ https://palaczelazno.pl/2020/04/30/organizacja-wesela-w-10-punktach/#respond Thu, 30 Apr 2020 04:52:46 +0000 https://palaczelazno.pl/2020/04/30/organizacja-wesela-w-10-punktach/ Zorganizowanie wesela jest tylko trochę trudniejsze od wyprawy w kosmos i, podobnie jak ona, nie może odbyć się bez odpowiedniego planu. Poniżej zamieszczamy więc instrukcję dla opornych – dla ułatwienia w punktach, aby móc odfajkować poszczególne sukcesy:) Punkt 1: Oficjalne spotkanie narzeczonych i przyszłych teściów. Tak, pewnie już kiedyś wiedzieliście swoje teściowe i one was, ale chodzi o to, żeby spotkać się RAZEM i ustalić wspólnie dalsze kwestie – np. kto i za co będzie płacić, kto o czym decyduje i dlaczego synowa nie musi wystąpić w sukni swojej teściowej.                     Punkt 2: Planowanie budżetu. Jeśli myśleliście, że punkt pierwszy był ciężki, teraz dopiero będzie hardcore. Na pocieszenie – jeśli szczęśliwie przebrniecie przez tą kwestię, będzie już tylko łatwiej 🙂 Punkt 3: Rezerwacje terminów ślubnych, a więc zgranie w jednym czasie sali weselnej, księdza, fotografa, orkiestry i manicurzystki. Punkt 4: Załatwianie formalności, a więc urocza wizyta w USC, kościele, synagodze czy innym meczecie oraz załatwianie związanych z tym dokumentów i zaświadczeń. Przy okazji warto zabookować sobie miejsce na kursie przedmałżeńskim. Punkt 5: Zakupy: będzie wam potrzebna suknia ślubna, garnitur i obrączki. Ponieważ wszystkie te elementy są wykonywane na miarę (może czasem uda się kupić pasujący garnitur), należy pomyśleć o tym przynajmniej kilka miesięcy przed ślubem. Punkt 6: Wybór świadków i zapraszanie gości weselnych. Czeka was pielgrzymka i poznawanie krewnych-i-znajomych waszej drugiej połówki. Sorry, sami tego chcieliście, ale może być wesoło. Punkt 7: Obmyślenie podróży poślubnej, a więc ustalenie, gdzie,kiedy i za ile jedziemy. Przynajmniej wiadomo z kim 🙂 Punkt 8: dogranie szczegółów wesela: pierwszy taniec, muzyka, ewentualne atrakcje weselne (tylko, litości, darujcie sobie przeciskanie jajka przez nogawkę!), kwiatów i wystroju sali. Punkt 9: Rezerwacja odpowiednio wypasionej limuzyny oraz zamówienie tortu weselnego. Punkt 10: Skoro dotarliście aż tutaj, należy wam się nieco rozrywki, a więc – czas na wieczór kawalerski i panieński 🙂 Jeżeli zastanawiasz się nad prezentami dla gości weselnych, sprawdź nasze najbardziej popularne pomysły na prezenty!

Artykuł Organizacja wesela w 10 punktach pochodzi z serwisu Idealny event.

]]>
Zorganizowanie wesela jest tylko trochę trudniejsze od wyprawy w kosmos i, podobnie jak ona, nie może odbyć się bez odpowiedniego planu. Poniżej zamieszczamy więc instrukcję dla opornych – dla ułatwienia w punktach, aby móc odfajkować poszczególne sukcesy:)

Punkt 1: Oficjalne spotkanie narzeczonych i przyszłych teściów. Tak, pewnie już kiedyś wiedzieliście swoje teściowe i one was, ale chodzi o to, żeby spotkać się RAZEM i ustalić wspólnie dalsze kwestie – np. kto i za co będzie płacić, kto o czym decyduje i dlaczego synowa nie musi wystąpić w sukni swojej teściowej.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Punkt 2: Planowanie budżetu. Jeśli myśleliście, że punkt pierwszy był ciężki, teraz dopiero będzie hardcore. Na pocieszenie – jeśli szczęśliwie przebrniecie przez tą kwestię, będzie już tylko łatwiej 🙂

Punkt 3: Rezerwacje terminów ślubnych, a więc zgranie w jednym czasie sali weselnej, księdza, fotografa, orkiestry i manicurzystki.

Punkt 4: Załatwianie formalności, a więc urocza wizyta w USC, kościele, synagodze czy innym meczecie oraz załatwianie związanych z tym dokumentów i zaświadczeń. Przy okazji warto zabookować sobie miejsce na kursie przedmałżeńskim.

Punkt 5: Zakupy: będzie wam potrzebna suknia ślubna, garnitur i obrączki. Ponieważ wszystkie te elementy są wykonywane na miarę (może czasem uda się kupić pasujący garnitur), należy pomyśleć o tym przynajmniej kilka miesięcy przed ślubem.

Punkt 6: Wybór świadków i zapraszanie gości weselnych. Czeka was pielgrzymka i poznawanie krewnych-i-znajomych waszej drugiej połówki. Sorry, sami tego chcieliście, ale może być wesoło.

Punkt 7: Obmyślenie podróży poślubnej, a więc ustalenie, gdzie,kiedy i za ile jedziemy. Przynajmniej wiadomo z kim 🙂

Punkt 8: dogranie szczegółów wesela: pierwszy taniec, muzyka, ewentualne atrakcje weselne (tylko, litości, darujcie sobie przeciskanie jajka przez nogawkę!), kwiatów i wystroju sali.

Punkt 9: Rezerwacja odpowiednio wypasionej limuzyny oraz zamówienie tortu weselnego.

Punkt 10: Skoro dotarliście aż tutaj, należy wam się nieco rozrywki, a więc – czas na wieczór kawalerski i panieński 🙂

Jeżeli zastanawiasz się nad prezentami dla gości weselnych, sprawdź nasze najbardziej popularne pomysły na prezenty!

Artykuł Organizacja wesela w 10 punktach pochodzi z serwisu Idealny event.

]]>
https://palaczelazno.pl/2020/04/30/organizacja-wesela-w-10-punktach/feed/ 0
Jak wybrać idealne miejsce na wesele? https://palaczelazno.pl/2020/04/30/jak-wybrac-idealne-miejsce-na-wesele/ https://palaczelazno.pl/2020/04/30/jak-wybrac-idealne-miejsce-na-wesele/#respond Thu, 30 Apr 2020 04:52:42 +0000 https://palaczelazno.pl/2020/04/30/jak-wybrac-idealne-miejsce-na-wesele/                     Decyzja Młodych, że odtąd będą razem kroczyć przez życie, pociąga za sobą wiele innych – na przykład, w jaki sposób nie udusić teściowej, a skoro to jednak nastąpi – gdzie ukryć ciało 😉 Pierwszym wyzwaniem pozostaje jednak organizacja wesela, a co z tego wynika – wybór odpowiedniego lokalu.   W czasach naszych rodziców i ich rodziców normą było, że wesele organizowano w domu (najczęściej Panny Młodej), a na masce samochodu weselnego siedziała, nie wiadomo dlaczego, ubrana w suknię ślubną plastikowa lalka (swoją drogą, gdzie podział się jej mąż, czyli pan lalek?) Szczęśliwie, w dzisiejszych czasach większość wesel odbywa się w lokalu, przy czym pojęcie „lokal” jest dość szerokie: może to bowiem być sala balowa w dworku (albo nawet zamku), hotelu, restauracji, a jeśli mamy więcej fantazji oraz wyrozumiałych gości – w górskim schronisku. Wszystkie te miejsca, może za wyjątkiem schroniska,posiadają odpowiednie zaplecze gastronomiczne, nagłośnienie oraz parking. Czym więc kierować się podczas dokonywania wyboru?   Przede wszystkim, ofertą, ceną i naszymi potrzebami. Oferta cenowa poszczególnych lokali może się znacznie różnić, a to dlatego, że oferują one różny standard, różne menu oraz są w różny sposób atrakcyjne. Dobrze jest rozpuścić wici wśród znajomych i zrobić wstępne rozpoznanie, które obiekty w interesującej nas lokalizacji warte są zachodu. A co, jeżeli nie mamy kogo spytać, albo nie chcemy jeszcze oznajmiać światu naszych planów? W takim przypadku pozostaje poradzić się nieznajomych, czyli… zapytać internautów. Oczywiście, część wypowiedzi może być (i zapewne jest) sponsorowana, warto więc zachować pewną dozę nieufności. Pierwszym, co powinno zwrócić naszą uwagę, jest zbyt duża ilość dostępnych terminów. Rok posiada ograniczoną liczbę sobót, a jeśli większość z nich jest dostępna, można się spodziewać, że z danym lokalem jest coś nie tak. Z góry można też odrzucić skrajnie drogie i skrajnie tanie oferty. Po obzdwonieniu 3-4 lokali łatwo poznamy pewne widełki cenowe, obowiązujące na danym terenie i warto się ich trzymać. Pamiętajmy też, że każdą cenę można negocjować – w przynajmniej warto spróbować 🙂   Kolejna kwestią jest wielkość lokalu – jeśli spodziewamy się 300 gości, będzie nam potrzebna prawdziwa sala balowa, ale jeśli tylko 60 – wystarczy nam restauracja. W każdym przypadku warto dowiedzieć się, w jaki sposób manager sali ustawia stoły oraz gdzie będzie orkiestra i parkiet do tańczenia. Wbrew pozorom, są to kluczowe kwestie, bowiem nikt nie lubi siedzieć przy głośniku (chociaż po kilku godzinach będzie mu już prawdopodobnie wszystko jedno), ani też rozlewać sobie na spodnie zupy, ponieważ wpadła na niego tańcząca para. Najlepiej jest, jeśli sala taneczna i sala, gdzie siedzą goście, są w jakiś sposób oddzielone, choćby ażurową przesłoną – tak, aby umożliwić niczym nie skrepowaną zabawę, a jednocześnie zapewnić możliwość prowadzenia rozmów przy stołach.   Niezależnie od naszego wyboru, przed zapadnięciem ostatecznej decyzji warto doprecyzować pewne szczegóły: -ile dokładnie będzie posiłków i o jakich porach będą podane? -kto bierze na siebie wystrój sali, dekoracje stołów oraz obsługę kelnerską? -czy i gdzie wydzielone będzie miejsce dla palaczy i rodzin z małymi dziećmi? -jakie dokładnie będzie menu i […]

Artykuł Jak wybrać idealne miejsce na wesele? pochodzi z serwisu Idealny event.

]]>

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Decyzja Młodych, że odtąd będą razem kroczyć przez życie, pociąga za sobą wiele innych – na przykład, w jaki sposób nie udusić teściowej, a skoro to jednak nastąpi – gdzie ukryć ciało 😉 Pierwszym wyzwaniem pozostaje jednak organizacja wesela, a co z tego wynika – wybór odpowiedniego lokalu.

 

W czasach naszych rodziców i ich rodziców normą było, że wesele organizowano w domu (najczęściej Panny Młodej), a na masce samochodu weselnego siedziała, nie wiadomo dlaczego, ubrana w suknię ślubną plastikowa lalka (swoją drogą, gdzie podział się jej mąż, czyli pan lalek?)

Szczęśliwie, w dzisiejszych czasach większość wesel odbywa się w lokalu, przy czym pojęcie „lokal” jest dość szerokie: może to bowiem być sala balowa w dworku (albo nawet zamku), hotelu, restauracji, a jeśli mamy więcej fantazji oraz wyrozumiałych gości – w górskim schronisku. Wszystkie te miejsca, może za wyjątkiem schroniska,posiadają odpowiednie zaplecze gastronomiczne, nagłośnienie oraz parking. Czym więc kierować się podczas dokonywania wyboru?

 

Przede wszystkim, ofertą, ceną i naszymi potrzebami. Oferta cenowa poszczególnych lokali może się znacznie różnić, a to dlatego, że oferują one różny standard, różne menu oraz są w różny sposób atrakcyjne. Dobrze jest rozpuścić wici wśród znajomych i zrobić wstępne rozpoznanie, które obiekty w interesującej nas lokalizacji warte są zachodu. A co, jeżeli nie mamy kogo spytać, albo nie chcemy jeszcze oznajmiać światu naszych planów? W takim przypadku pozostaje poradzić się nieznajomych, czyli… zapytać internautów. Oczywiście, część wypowiedzi może być (i zapewne jest) sponsorowana, warto więc zachować pewną dozę nieufności. Pierwszym, co powinno zwrócić naszą uwagę, jest zbyt duża ilość dostępnych terminów. Rok posiada ograniczoną liczbę sobót, a jeśli większość z nich jest dostępna, można się spodziewać, że z danym lokalem jest coś nie tak. Z góry można też odrzucić skrajnie drogie i skrajnie tanie oferty. Po obzdwonieniu 3-4 lokali łatwo poznamy pewne widełki cenowe, obowiązujące na danym terenie i warto się ich trzymać. Pamiętajmy też, że każdą cenę można negocjować – w przynajmniej warto spróbować 🙂

 

Kolejna kwestią jest wielkość lokalu – jeśli spodziewamy się 300 gości, będzie nam potrzebna prawdziwa sala balowa, ale jeśli tylko 60 – wystarczy nam restauracja. W każdym przypadku warto dowiedzieć się, w jaki sposób manager sali ustawia stoły oraz gdzie będzie orkiestra i parkiet do tańczenia. Wbrew pozorom, są to kluczowe kwestie, bowiem nikt nie lubi siedzieć przy głośniku (chociaż po kilku godzinach będzie mu już prawdopodobnie wszystko jedno), ani też rozlewać sobie na spodnie zupy, ponieważ wpadła na niego tańcząca para. Najlepiej jest, jeśli sala taneczna i sala, gdzie siedzą goście, są w jakiś sposób oddzielone, choćby ażurową przesłoną – tak, aby umożliwić niczym nie skrepowaną zabawę, a jednocześnie zapewnić możliwość prowadzenia rozmów przy stołach.

 

Niezależnie od naszego wyboru, przed zapadnięciem ostatecznej decyzji warto doprecyzować pewne szczegóły:

-ile dokładnie będzie posiłków i o jakich porach będą podane?

-kto bierze na siebie wystrój sali, dekoracje stołów oraz obsługę kelnerską?

-czy i gdzie wydzielone będzie miejsce dla palaczy i rodzin z małymi dziećmi?

-jakie dokładnie będzie menu i co się stanie z niezjedzonymi porcjami? Skoro zapłaciliśmy za nie,powinny należeć do nas, ale nie zawsze jest to standardem.

-i najbardziej drażliwa kwestia – alkohol. Kto i w jakich ilościach będzie go wydawał, kto będzie rozliczał ilość spożytych butelek itp.

Artykuł Jak wybrać idealne miejsce na wesele? pochodzi z serwisu Idealny event.

]]>
https://palaczelazno.pl/2020/04/30/jak-wybrac-idealne-miejsce-na-wesele/feed/ 0